| | | WIADOMOŚCI STYCZNIA 2025 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| 2025-01-06 | ŻYCZENIA
Z SUPLEMENTEM
Drodzy Czytelnicy naszego serwisu, szermierze i fani szermierki. Zaczynający się rok 2025 będzie ostatnim, w którym „będziemy się widywali”. Coś się kiedyś zaczyna, ale też kiedyś dobiega kresu. Tak jest właśnie z szermierczym magazynem www.mat-fencing.com. Doszliśmy do wniosku, że w dobie, kiedy każdy nosi w kieszeni smartfon, współczesne narzędzie wszechkomunikacji, a każde wydarzenie (także, a może przede wszystkim sportowe) jest relacjonowane na żywo, wiadomości zaś o czyimś sukcesie czy porażce w mgnieniu oka obiegają świat, opatrzone na dodatek zdjęciami, filmami i linkami prowadzącymi do stron na bieżąco podających wyniki turniejów, poszczególnych walk, a nawet odnotowujących kolejne trafienia – nie mamy już racji bytu ze swoimi staromodnymi, powolnymi, już na starcie spóźnionymi relacjami. Zauważyliście pewnie (a może właśnie uwikłani w neuronową sieć mediów społecznościowych) nie zauważyliście, że od wielu tygodni już nie ścigamy się o pierwszeństwo w zawiadamianiu o tym, co stało się na tej czy innej planszy, na tych czy innych zawodach. Do niedawna byliśmy zawsze „en garde”, dziś mówimy „halt”.
Nie jest nam z tym dobrze, bo czujemy się tak, jakbyśmy opuszczali posterunek, ale tak być po prostu musi. Działamy przeszło 22 lata (zaczęliśmy w roku 2003) i tu przypomnimy najmłodszym (nie mamy zresztą pewności, czy i starsi nasi Czytelnicy pamiętają), że www.mat-fencing.com był pierwszym w Polsce i jednym z pierwszych na świecie (tak, to prawda!) internetowym serwisem szermierczym podającym wyniki turniejów, prowadzących relacje „live” i transmisje video. Przez kilka lat, zanim powstała strona internetowa Polskiego Związku Szermierczego, prowadził listy rankingowe we wszystkich kategoriach wiekowych, z których korzystali zawodnicy i trenerzy, podawał związkowe i klubowe komunikaty, był skrzynką kontaktową. I, last but not least, wszystko to czyniliśmy dla dobra polskiej szermierki (że posłużymy się zwrotem w swoim czasie popularnym wśród działaczy, trenerów i zawodników), angażując czas i umiejętności (które moglibyśmy oszacować, ale nie chcemy), a także środki finansowe konieczne do utrzymania domeny, hostingu itp. (kto chce, może sobie policzyć). Przez te prawie ćwierć wieku zdarzyło się nam zaleźć paru osobom za skórę, ale też paru pewnie pomogliśmy w nierównej walce. Nie będziemy się z tego tłumaczyć. Wiemy, że zebrane i prowadzone przez nas statystyki czasami się przydają. Będą dostępne jeszcze przez rok, więc proszę z nich korzystać. Oczekujemy tylko uczciwego zaznaczenia skąd pochodzą.
Dziś jeszcze nie znikamy całkowicie z szermierczego firmamentu. Zachowujemy sobie prawo do komentowania zdarzeń, które uznamy za godne lub wymagające komentowania. Jeszcze przez rok. Dopiero u progu 2026 powiemy ostateczne „adieu”. Wtedy, jak w klasycznym amerykańskim filmie sportowym (jakże ich u nas, podobnie jak sukcesów, brakuje) będziemy mogli powiedzieć „Panowie i Panie, współpraca z Wami to był zaszczyt”.
Tymczasem wszystkim składamy życzenia wspaniałych zwycięstw i umiejętności wyciągania lekcji z porażek. Niechaj Nowy Rok 2025 przyniesie Wam szczęście zarówno na szermierczych planszach, jak i poza nimi. Jest życie poza sportem i oby układało się jak najlepiej!
|
|
|
|
|