| | | WIADOMOŚCI MARCA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| IGRZYSKA OLIMPIJSKIE PEKIN 2008
12 SIERPNIA 2008 - SZABLA MĘŻCZYZN INDYWIDUALNIE
Dwie walki Marcina Koniusza. Mistrzem chiński Wołodyjowski
Dwie walki zdołał stoczyć w Pekinie Marcin Koniusz, jedyny polski szablista
w olimpijskim turnieju. Pierwszym jego przeciwnikiem był reprezentant Wenezueli Carlos Jose Bravo Lopez i wyższość nad nim Polak przypieczętował wynikiem 15:10. Jednak w kolejnej rundzie, której stawką był awans do najlepszej szesnastki zawodów, na drodze Koniusza stanął jeden z faworytów do zwycięstwa – Niemiec Nicolas Limbach. Z nim sobie już nasz szablista nie poradził. Jedynie początek walki dawał nadzieję na korzystny finał, bo Polak przez chwilę był nawet na prowadzeniu 3:2, ale ostatecznie Limbach udowodnił, ze nie darmo upatrywano w nim kandydata do medalu. Wygrał pewnie 15:7, nie pozostawiając Koniuszowi złudzeń.
Wydarzenia na innych planszach pokazały, jak trudno jest osiągnąć sukces
w zawodach olimpijskich. W tej samej rundzie, co Polak odpadli z turnieju wszyscy Rosjanie! Z marzeniem o powtórnym zdobyciu złota musiał się pożegnać najwspanialszy szablista ostatnich lat – Stanisław Pozdniakow
– mistrz olimpijski z Atlanty, pięciokrotny mistrz świata. Pokonał go Francuz Nicolas Lopez. Z kolei Hiszpan Jamie Marti wyeliminował Nikołaja Kowalewa, zaś największy, w opinii wielu fachowców, talent młodego pokolenia, Aleksiej Jakimienko nie sprostał Aleksandrowi Bujkiewiczowi z Białorusi.
"Moją mocną stroną jest walka w natarciu" – powiedział w telewizyjnym wywiadzie Marcin Koniusz. "Ponieważ jednak
z Limbachem nigdy nie walczyło mi się dobrze ofensywnie, więc postanowiłem spróbować akcji obronnych." A w tym, jak sam wyjaśnił, jest gorszy niż w ataku... Ot, kwadratura szermierki.
Mistrzem olimpijskim został Chińczyk Man Zhong, który w finale nie dał szans Francuzowi Nicolasowi Lopezowi, pokonując go 15:9. Do tej pory Zhong miał na koncie tylko jedno zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. W tym roku, w Warszawie wygrał turniej O Szablę Wołodyjowskiego. Jako pierwszy Chińczyk w ponad pięćdziesięcioletniej historii tych zawodów. Nazwaliśmy go wtedy chińskim Wołodyjowskim.
W maju Man Zhong odbierał w Warszawie Szablę Wołodyjowskiego,
w sierpniu został w Pekinie pierwszym chińskim złotym medalistą
w szermierce. Oprócz niego złoto dla Chin zdobyła jeszcze w Los Angeles (1984) florecistka Jujie Luan, która startowła również obecnie w Pekinie tyle, że w barwach... Kanady. W stolicy Chin pięćdziesięcioletnia Luan zajęła 32 miejsce! (Foto Tomasz Malanowski - Nick Laham/Getty Images)
Ćwierćfinały:
Man Zhong (Chiny) - Luigi Tarantino (Włochy) 15:13
Julien Pillet (Francja) - Keeth Smart (USA) 15:13
Niciolas Lopez (Francja) - Jorge Pina (Hiszpania) 15:10
Mihai Covaliu (Rumunia) - Aleksander Bujkiewicz (Białoruś) 15:13
Półfinały:
Zhong - Pillet 15:12
Lopez - Covaliu 15:13
O 3 miejsce:
Covaliu - Pillet 15:11
Finał:
Lopez - Zhong - Lopez 15:9
Kolejność:
1 Man Zhong (Chiny)
2 Niciolas Lopez (Francja)
3 Mihai Covaliu (Rumunia)
4 Julien Pillet (Francja)
5 Luigi Tarantino (Włochy)
6 Keeth Smart (USA)
7 Jorge Pina (Hiszpania)
8 Aleksander Bujkiewicz (Białoruś)
----------------------------------------------------------
31 Marcin Koniusz (Polska, AZS AWF Katowice)
Walki Polaka:
1/32
Marcin Koniusz - Carlos Jose Bravo Lopez (Wenezuela) 15:10
1/16
Marcin Koniusz - Nicolas Limbach (Niemcy) 7:15
|
|
|
|