| | | WIADOMOŚCI PAŹDZIERNIKA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
LONDYN 2012
REPREZENTACJA - PROGRAM - OLIMPIJSKIE MEDALE POLAKÓW
Magdalena Piekarska (AZS AWF Warszawa)
- trener klubowy Mariusz Kosman
Walki stoczone w oficjalnych turniejach
indywidualnych FIE sezonu 2011/2012
- ogółem: 26
- zwycięstwa: 18 (12 pucharowych, 6 w grupach)
- porażki: 8 (8 pucharowych, 0 w grupach)
Aktualne miejsce w rankingu FIE: 15
...mat-fencing pyta, Magdalena Piekarska odpowiada...
- Wiemy, że trening szermierczy to sekwencja powtarzanych, czasem do znudzenia, ćwiczeń, zachowań, praca nad kondycją, dzień po dniu, obóz po obozie, rok po roku. Czy przygotowania olimpijskie wniosły coś nowego do tego cyklu? Czy pojawiły się zmiany? Coś, co zmieniłoby i ulepszyło zwykłe przygotowania? Czy niczego nie brakowało i nie brakuje?
- Cykl przygotowań do igrzysk był zbliżony do tego corocznego jeśli chodzi o kwestie np. częstotliwości trenigu. Zmiany nastąpiły pod koniec przygotowań, gdy już wiadomo było, z którymi zawodniczkami spotkam się na turnieju. Stąd, wnikliwe analizy wideo walk tych zawodniczek, czy też ćwiczenie na lekcji i w walce konkretnych działań, ktore mają przynieść zamierzony efekt czyli wygraną. Oprócz szermierki nie brakuje oczywiście treningów ogólnorozwojowych, które obciążeniami dostosowane są do okresu w jakim się znajduję.
- Wrócę jeszcze do rywalek. Czy to rzeczywiście ma istotne znaczenie, że drabinkę turniejową zna się na wiele dni przed rozpoczęciem olimpijskiej rywalizacji?
- Ja w trakcie sezonu mam jedną zasadę: nie chcę znać przeciwniczek na dzień przed turniejem głównym. W dniu walk pucharowych skupiam się na pierwszej walce, dopiero później patrzę na to, kto jest moją następną przeciwniczką. Teraz, jak sam zauważyłeś, system jest inny i byłabym samobójczynią gdybym nadal trzymała się swojej zasady, wiedząc przecież, że jestem rozpracowywana przez moje rywalki.
- Sprzęt to arcyważna rzecz. Zawodnik nie może się rozpraszać myślą, że coś nie jest w porządku. Szermiercze ubranie musi być "oswojone", buty wygodne, "rozchodzone", klingi "owalczone", punty wyregulowane, naciągi solidnie wklejone, a rękojeści odpowiednio przycięte i przygięte. Wszystko zrobione "na miarę"... Właściwie nic nie powinno być nowe, tylko już dobrze sprawdzone w akcji, ale jednocześnie funkcjonujące bezbłędnie. Kto Ci przygotowuje ekwipunek, do kogo masz w tym względzie największe zaufanie? A może robisz to sama?
- Sprzęt robi mi mój Trener. Żartuję, że dopóki On dobrze widzi na oczy, ja nie muszę się tego uczyć ;). Nie potrzebuję dużo czasu na oswajanie się z nowym strojem szermierczym czy szpadami. Na ogół bardzo szybko stwierdzam, czy szpada mi odpowiada, czy trzeba ją jeszcze "dogiąć". Buty są jedynym elementem szermierczego ekwipunku, które wolę wcześniej rozchodzić, tak aby nie mieć problemow np. z odciskami.
- Co jest Twoją najmocniejszą stroną, a czego obawiasz się najbardziej?
- Najmociejszą stroną jest moja głowa. Jeśli tylko dobrze pracuje, to już połowa sukcesu. I to jednocześnie jest słaba strona. Bo jeśli na planszy "nie czytam "walki, mam w głowie pustkę, nie wiem jakie działanie zrobić, to jest to najgorsze, co może mi się przydarzyć i wtedy już nawet najlepsza technika nie pomoże...
- Co uznasz w Londynie za sukces, a co za porażkę?
- Nie powiem głośno o tym, co uznaję za porażkę, a co za sukces, bo nie chcę się później z tego tłumaczyć. Chciałabym wygrać, to chyba oczywiste, a co się wydarzy - zobaczymy już za 2 tygodnie. Na ocenę startu przyjdzie czas 31 lipca.
- Kto jest w twojej konkurencji faworytem numer jeden? Kto z polskiej reprezentacji ma Twoim zdaniem największe szanse na podium?
- Nie ma faworyta nr jeden, spektrum zawodniczek, które mogą stanąć na podium jest szerokie. Poziom bardzo się wyrównał, przybyło nam pretendentek do medali! W polskiej reprezentacji wszyscy mamy szanse, wszystkim nam życzę jak najlepiej, a swoich typów nie zdradzę :).
- Kto najbardziej, oprócz Ciebie, będzie przeżywał twój start na igrzyskach?
- Najbardziej przeżywać będą moi rodzice, którzy zresztą będą na miejscu. Myślę, że Trener też spokojnie nie będzie siedział. Poza obecnymi na igrzyskach jest jeszcze moja siostra, mój chłopak, przyjaciele i znajomi - to moi kibice na odległość.
- I my się do nich przyłączamy...
Rozmawiał: Marek Malanowski
|
|
|
|