| | | WIADOMOŚCI KWIETNIA 2024 | |
| | | REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMAREKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA | |
| IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
LONDYN 2012
REPREZENTACJA - PROGRAM - OLIMPIJSKIE MEDALE POLAKÓW
SZPADA MĘŻCZYZN - 1/16 finału - 1 sierpnia - Tabela
SZABLA KOBIET - 1/16 finału - 1 sierpnia - Tabela
Pojechał do Londynu po medal. Nie bał się mówić o swoich aspiracjach. Mówił, że stawka w szpadzie jest tak wyrównana, że każdy może wygrać z każdym. Radosław Zawrotniak nie mylił się w żadnej ze swoich deklaracji, ale najmocniej odczuł prawdziwość tej ostatniej. Polak pożegnał się z turniejem olimpijskim po swojej pierwszej walce, w której nie pokazał nic co by upoważniało go do pięcia się w górę turniejowej drabinki. Nie zawiesił swojemu rywalowi poprzeczki zbyt wysoko – był to bezbarwny występ.
Tymczasem turniej trwał dalej, a finał okazał się wewnętrzną sprawą...polską. Oczywiście nie dosłownie. Miło jednak było zobaczyć po jednej stronie megasensację tego dnia – Bartosza Piaseckiego z Norwegii, a po drugiej mistrza Polski w szpadzie z 2008 roku, Wenezuelczyka Rubena Limardo Gascona, zawodnika Piasta Gliwice. Piękna była to walka, ale niestety przez dłuższy czas jednostronna. Tylko na początku i na końcu Piasecki potrafił zagrozić rywalowi. Chociaż gdy z 14:6 zrobiło się nagle 14:10, można było przypuszczać...tylko przez parę sekund. Limardo wykonał akcję, którą najczęściej trafiał w tym pojedynku – rzut z wyminięciem i zdobył tym samym pierwszy od 44 lat, a drugi w historii złoty medal olimpijski dla swojej ojczyzny. Piaseckiemu pozostało srebro i pierwszy medal dla norweskiej szermierki. Wspaniałe osiągnięcie. Brawo Bartek, brawa również dla jego taty i trenera – Mariusza Piaseckiego! Brązowy medal wywalczył Koreańczyk Jung, po ciężkiej walce z Amerykaninem Kelseyem. Ostatnie trafienie zadał w dogrywce, kapitalnym wypadem i trafieniem w stopę.
W turnieju szablistek zaczęło się dużo lepiej niż u szpadzistów. Aleksandra Socha wysoko i pewnie pokonała Kanadyjkę Sassine. Pisaliśmy wcześniej o problemach Polki z wejściem w turniej. W Londynie nie zaistniały i mieliśmy już nadzieję, że piękna przygoda będzie trwała nadal. Niestety dość brutalnie wybudziła nas z tych rozmyślań Greczynka Vougiouka. Bilans turniejowy wyszedł naszej Oli na zero, bo po zwycięstwie 15:7 w 1/16 finału, takim samym rezultatem przegrała w walce o ćwierćfinał. Rywalka była dynamiczniejsza, silniejsza, miała pomysł na walkę – po prostu lepsza. Wielka, wielka szkoda.
Greczynka zresztą też Londynu nie zawojowała. Wyeliminowała ją Koreanka Kim, która, choć plasuje się w czołówce światowej, sprawiła potem dwie kolejne sensacje. Najpierw w niewiarygodny sposób pokonała dwukrotną mistrzynię olimpijską, Mariel Zagunis. Kiedy przegrywa się z Amerykanką 3:9 trudno wykrzesać z siebie tyle energii, by nie tylko pokazać pazur, ale skutecznie go użyć i zwyciężyć. Koreance się to powiodło, co dało jej przepustkę do wielkiego finału. Tam, w walce z Zofią Wieliką, dała prawdziwy koncert szermierki na szable. Ręce same składały się do oklasków, bo Azjatka trafiała absolutnie każdą możliwą akcją. Czy błyskawiczna zasłona-odpowiedź, czy długie natarcie, czy szybkie wejście w tempo, przeciwtempo, rzut, zamknięcie przeciwodpowiedzi rywalki (!) – wychodziło jej wszystko. Rosjanka sprawiała natomiast wrażenie ociężałej i dopiero przy stanie 5:11 wzięła się do roboty. Zadała cztery kolejne trafienia, ale tylko na tyle było ją stać. Koreanka uspokoiła się, po czym dokończyła dzieła zniszczenia. Wspaniałe widowisko i piękna radość w obozie koreańskim. Dwoma medalami w dniu dzisiejszym przynajmniej częściowo poprawili sobie humory po przedwczorajszym skandalu w turnieju szpadowym kobiet.
Marek Malanowski
SZPADA MĘŻCZYZN
Ćwierćfinały:
Seth Kelsey (USA) - Silvio Fernandez (Wenezuela) 15:9
Ruben Lmardo Gascon (Wenezuela) - Paolo Pizzo (Włochy) 15:12
Jinsun Jung (Korea Południowa) - Joerg Fiedler (Niemcy) 15:11
Bartosz Piasecki (Norwegia) - Yannick Borel (Francja) 15:14
Półfinały:
Limardo - Kelsey 6:5
Piasecki - Jung 15:13
O 3 miejsce:
Jung - Kelsey 12:11
Finał:
Limardo - Piasecki 15:10
Kolejność:
1 Ruben Lmardo Gascon (Wenezuela)
2 Bartosz Piasecki (Norwegia)
3 Jinsun Jung (Korea Południowa)
4 Seth Kelsey (USA)
5 Paolo Pizzo (Włochy)
6 Silvio Fernandez (Wenezuela)
7 Yannick Borel (Francja)
8 Joerg Fiedler (Niemcy)
----------------------------------
20 Radosław Zawrotniak
Startowało 30 zawodników.
Walki Polaka:
1/16
Radosław Zawrotniak - Alexandre Bouzaid (Senegal) 9:15
SZABLA KOBIET
Ćwierćfinały:
Mariel Zagunis (USA) - Min Zhu (Chiny) 15:6
Jiyeon Kim (Korea Południowa) - Vassiliki Vougoiuka (Grecja) 15:12
Olga Charłan (Ukraina) - Irene Vecchi (Włochy) 15:9
Zofia Wielikaja (Rosja) - Dagmara Wozniak (USA)
Półfinały:
Kim - Zagunis 15:13
Wielikaja - Charłan 15:12
O 3 miejsce:
Charłan - Zagunis 15:10
Finał:
Kim - Wielikaja 15:9
Kolejność:
1 Jiyeon Kim (Korea Południowa)
2 Zofia Wielikaja (Rosja)
3 Olga Charłan (Ukraina)
4 Mariel Zagunis (USA)
5 Vassiliki Vougoiuka (Grecja)
6 Irene Vecchi (Włochy)
7 Min Zhu (Chiny)
8 Dagmara Wozniak (USA)
----------------------------------
13 Aleksandra Socha
Startowały 32 zawodniczki.
Walki Polki:
1/16
Aleksandra Socha - Sandra Sassine (Kanada) 15:7
1/8:
Aleksandra Socha - Vassiliki Vougoiuka (Grecja) 7:15
|
|
|
|